Obiecałam Wam post o doborze odpowiednich perfum. No i proszę, oto on! : )
Pierwszą, najważniejszą rzeczą, o której musimy wiedzieć to to, że perfumy posiadają trzy fazy (istnieją nieliczne wyjątki, ale nie będziemy się nimi zajmować). Są to nuty zapachowe, uwydatniające się w kolejnych odstępach czasu. Pierwsza tzw. głowa to zapach, który czujemy przez pierwsze kilka minut. Drugą fazę, serce, możemy poznać po ok. godzinie. Ostatnia- podstawa– to zapach, który uwydatnia się dopiero po kilku godzinach. Jaki z tego wniosek? Nie sugerujmy się pierwszym wrażeniem.
Każda skóra reaguje inaczej. Nasze feromony w połączeniu z różnymi kosmetykami, mogą dać zupełnie odmienny zapach niż ten, który czujemy na pasku do wąchania. Zasada? Perfumy testujemy na skórze, nie na ubraniu, czy papierku.
Wiadomo, że kiedy idziemy do drogerii, widzimy te wszystkie flakoniki, nie możemy się zdecydować i próbujemy wszystkiego. Błąd. Po powąchaniu trzech różnych zapachów, następne będą się nam mieszały, pachniały bardzo podobnie albo zupełnie inaczej. Nasz mózg nie nadąży za takim szybkim przetworzeniem informacji. Dlatego testując perfumy, nie wąchajmy ich zbyt dużo za jednym razem.
Mam nadzieję, że pomogłam i życzę udanych zakupów! ; )
purebredwoman 
